MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wstawmy się za-duszki. Sobotni wieczór w Teatrze Off de Bicz

Redakcja
W czasie tych dwóch ostatnich październikowych wieczorów Teatr ...
W czasie tych dwóch ostatnich październikowych wieczorów Teatr ... Monika Jałowska
W czasie tych dwóch ostatnich październikowych wieczorów Teatr Off de Bicz zaprosił swoją publiczność na podwójną dawkę teatralnych doznań.

Zaprezentowane zostały dwa spektakle Teatru Stajni Pegaza: "Moskwa Pietuszki" Wieniedikta Jerofiejewa oraz "Mateczka" wg „Matki” St. I. Witkiewicza. ,,Wstawianie się za-duszki" rozpoczęło się od ,,Moskwy Pietuszki” Wieniedikta Jerofiejewa w reżyserii Ewy Ignaczak. Pijacka podróż Wieniczki - intelektualisty, pisarza, brygadzisty, alkoholika to klasyczna powieść drogi w głąb własnej świadomości. Wracający po kilkunastu latach na scenę Ciecholewski podróż zapijaczonego dworcowego menela zaczyna od przebudzenia, kaszle, charczy, przeklina, za bardzo nie orientuje się gdzie jest, co robił, jak tu dotarł.

Aktorstwo w dawnym stylu

Jedyne co go interesuje to fakt, czy wypił wszystko, czy może jeszcze coś zostało. Jest w pijackim cugu, rozmawia z aniołami, nie wie, co ma z sobą zrobić. W końcu mówi; "Jeśli chcesz iść w lewo, Wieniczka, to idź w lewo. Jeśli chcesz iść w prawo, idź w prawo. I tak nie masz dokąd pójść". Takich wyjętych poza nawias społeczeństwa ludzi spotykamy na co dzień.

"Moskwa Pietuszki" jest przykładem dobrego, klasycznego teatru, gdzie treść jest ważniejsza od formy. By ją wyrazić wystarczy dobry aktor, Radosław Ciecholewski prezentujący doskonałą sztukę aktorstwa w dawnym stylu, opartą na słowie nie na efekciarstwie. Uwagę trzeba też zwrócić na klimat, jaki panował na scenie za sprawą świateł. Niesamowite przeżycia, szczególnie na koniec, kiedy gra rosyjska muzyka a tytułowy bohater odchodzi.

Perfekcyjna mateczka

Drugim monodramatem, którym ,,wstawialiśmy się za-duszki” była Mateczka wg "Matki" St. I. Witkiewicza również w reżyserii Ewy Ignaczak. Śpiew , muzyka, taniec, stół i doskonała rola Idy Bocian. Głównymi bohaterami monodramatu są Leon i Janina (postacie gra Ida Bocian). Leon jest dorosłym, niepracującym mężczyzną. pochłoniętym rozmyślaniem nad własnym systemem filozoficzno - historiozoficznym.

Finansowo Leon jest całkowicie zależny od matki. Janina utrzymuje swego ekstrawaganckiego syna dzięki robótkom na drutach. To groteskowo tragiczne zajęcie prowadzi do zaharowana do granic wytrzymałości, w końcu kobieta umiera.
Spektakl to niezwykle precyzyjna, niemal matematyczna gra wachlarzu aktorskich umiejętności Idy Bocian. Gra sztuczna, czasem przerysowana a czasem wręcz tak realna - gdy padając słowa ,,wynocha stąd, no już koniec, wynocha” to zastanawiałam się czy naprawdę nie wyjść. A gdy zadała pytanie ,, gdzie są buty mojej matki? Czy ktoś z was widział buty mojej matki” - miałam ochotę odpowiedzieć na to pytanie. "Mateczka " to spektakl perfekcyjnie wyreżyserowany i zagrany, a przy tym imponujący świetną synchronizacją światła, ruchu, barw i muzyki.



Czytaj też:

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Robert EL Gendy Q&A

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto