– Dobrze szło nam jedynie na początku tego meczu. Strzeliliśmy gola po ładnej akcji, ale później niestety popełnialiśmy zbyt dużo pomyłek. Indywidualne błędy spowodowały, że straciliśmy kolejne trzy punkty – dodał szkoleniowiec.
Rozczarowany jest także skrzydłowy Lechii Sławomir Peszko.
- Ciężko opisać poziom rozczarowania, jakie odczuwamy po spotkaniu z Jagiellonią. To nie tak miało wyglądać. Wyszliśmy na prowadzenie, mecz zaczął się dla nas dobrze układać, a potem wszystko się posypało i znów kończymy mecz bez punktów – mówił Peszko. – To chyba najtrudniejszy moment, jaki przeżywam w Lechii, odkąd trafiłem do Gdańska. Nie wygrywamy meczów, jesteśmy nisko w tabeli, dodatkowo sporo osób się od nas odwróciło. Ale nie zamierzam się poddawać, podobnie jak reszta chłopaków z drużyny. Zaciśniemy zęby i zrobimy wszystko, by przezwyciężyć trudności. – dodał skrzydłowy.
Lechia jest 12. w tabeli Lotto Ekstraklasy, a piłkarze Adama Owena nie wygrali meczu ligowego od początku grudnia. Przed meczem pojawiły się informacje, o jakie ultimatum dostał walijski trener od prezesa Adama Mandziary. Szkoleniowiec w najbliższych trzech meczach miał zdobyć przynajmniej siedem punktów – po porażce z Jagiellonią już nie ma na to szans.
TOP Sportowy24: Czy polska gwiazda porno zainwestuje w futbol?
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?