MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Interwencja MM: nieudolne odśnieżanie wąskich uliczek w Gdyni

Maciej Czarniak
Maciej Czarniak
Dyrektor gdyńskiego ZDiZ, Roman Witowski odpowiada na wątpliwości czytelniczki dotyczące sposobu odśnieżania ulic.

Mieszkanka Gdyni podpisująca się jako "gdynianka" napisała do nas e-mail na temat okolic ulicy Narutowicza. Zastanawiała się w nim czemu wąskie uliczki odśnieża się pługami nie zbierającym śniegu tylko takimi, które spychają go na chodniki.

- Potem właściciele posesji, którymi niejednokrotnie są osoby starsze, mają obowiązek odgarnąć śnieg, który został na chodnik zepchnięty przez pług. Rozumiem obowiązek odśnieżania chodnika przed własnym domem, ale ta bezmyślność z pługami spychającymi śnieg z ulicy na chodniki powoduje, że właściciele domów nie tylko odśnieżają chodniki, ale też ulice. Dodatkowo pługi zasypują auta stojące na ulicy, po czym właściciele aut przewalają ten śnieg z powrotem na ulice, bo nie mają jak wejść do samochodów. Nie wiem kto wymyślił tę zabawę. Starsi ludzie nie mają jak dotrzeć do sklepów, bo nie mają jak zejść z Narutowicza ani nawet przejść własną ulicą! - pisze nam "gdynianka".

A co na to urzędnicy? O logistyce odśnieżania mniejszych uliczek mówi Roman Witowski, dyrektor gdyńskiego ZDiZ:

- Generalną zasadą u nas jest to, aby śnieg spychać z drogi. Niestety jeśli pługi jeżdżą za szybko to śnieg trafia na samochody oraz na chodniki. Jeśli chodnik nie jest zbyt szeroki może się zdarzyć, że spowoduje to jego zasypanie - tłumaczy Witowski.

Jak więc sobie poradzić z występowaniem takich sytuacji? Dyrektor ZDiZ widzi dwa rozwiązania:

- Należy wolniej jeździć pługami podczas odśnieżania takich ulic, albo wywozić jak najwięcej śniegu. Poprosimy firmy, zajmujące się odśnieżaniem, aby bardziej zwracały uwagę na prędkość pojazdów. To może wystarczyć, ale nie musi, ponieważ nie mamy bezpośredniej kontroli nad kierowcami pługów pracującymi dla firm odśnieżających Gdynię. Drugie rozwiązanie też jest problematyczne. Wywozimy bowiem tyle śniegu ile się da. Koszt wywozu zamknął się już w granicach 200 tys. złotych - oznajmia Witowski.

Dyrektor ZDiZ zachęca też żeby zgłaszać wszelkie tego typu problemy z odśnieżaniem:

- Im więcej otrzymamy uwag, tym będziemy skuteczniejsi. Dlatego zachęcamy do informowania nas o problemach. Wystarczy zadzwonić do sekretariatu, aby uzyskać połączenie z odpowiednią komórką. Jeśli pracownika w danej chwili nie będzie można śmiało zostawić zgłoszenie komuś z sekretariatu - zachęca Witowski.

Czytaj też:

Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Wiadomości

Zobacz jakie możliwości daje Ci MMTrojmiasto.pl >>

Sylwester w Trójmieście | 7 nadziei | Wygraj 500 zł | Wyciągi i stoki narciarskie na Pomorzu | Matura 2011 | Próbny egzamin gimnazjalny | Lodowiska w Trójmieście

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Interwencja MM: nieudolne odśnieżanie wąskich uliczek w Gdyni - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto