Wojewódzcy radni PiS apelują do rządu w sprawie Zielonego Ładu: „Potrzebne szerokie konsultacje”

Radni pomorskiego sejmiku wojewódzkiego z PiS - Kazimierz Klawiter, Sebastian Dadaczyński oraz Natalia Nitek-Płażyńska, podczas konferencji prasowej zapowiedzieli, że pod obrady sejmiku złożą projekt uchwały, która spełnia postulaty strajkujących rolników, apelując do rządu w Warszawie o szerokie konsultacje społeczne.

- Kiedy polskie rolnictwo osiągnęło bardzo wysoki pułap rozwoju, nagle pojawia się Zielony Ład i podcina nam skrzydła - podkreślał Kazimierz Klawiter. - Chcemy wesprzeć protesty polskich i europejskich rolników. Musimy wprowadzić korekty w Zielonym Ładzie do poziomu co najmniej racjonalnego.

- Te protesty, które obecnie widzimy, to największe protesty od lat - podkreśla Natalia Nitek-Płażyńska. - Radni PiS rozumieją, jak ważne dla suwerenności Polski jest to, żeby polski rolnik mógł spokojnie pracować, żywić swoją rodzinę i pracować na nasz dobrobyt. Każde szanujące się silne państwo dba o swoich rolników. Dlatego też przygotowaliśmy projekt uchwały, który ma wzywać rząd Donalda Tuska do tego, aby bronić polskiego rolnika. Mamy nadzieję, ze nasi koledzy radni poprą ten projekt. Życie rolnika staje się obecnie coraz trudniejsze.

Czy projekt radnych PiS znajdzie poparcie wśród innych sejmikowych radnych, przekonamy się podczas najbliższej sesji sejmiku województwa pomorskiego.

- Zadaniem samorządu jest również apelować - mówił Sebastian Dadaczyński. - Stąd też jest nasz apel do rządu, aby podjąć szerokie konsultacje. Rolnicy najlepiej wiedzą, co ich boli i dotyka. Liczę, że ten apel będzie przedmiotem debaty na Pomorzu.

Przypomnijmy, że w połowie maja kraje unijne w Radzie UE zatwierdziły zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej i Zielonym Ładzie. Nowe regulacje mają znieść część wymogów związanych z dekarbonizacją rolnictwa.

Podczas sobotniej wizyty w województwie wielkopolskim Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi, odniósł się do kwestii Zielonego Ładu.

- Musi dokładnie wybrzmieć, że Zielony Ład był propozycją komisarza Janusza Wojciechowskiego (PiS) i został zaakceptowany przez były rząd, a następnie poparty na szczeblu rady europejskiej przez byłego premiera Mateusza Morawieckiego. W związku z tym, te zmiany dla rolników, które przygotowujemy i wprowadzimy, nie są możliwe do przeprowadzenia w ciągu kilku miesięcy, choć wiele rzeczy już zmieniliśmy - mówił Czesław Siekierski.

Zielony Ład jest zbiorem praw uchwalonych przez Unię Europejską, które mają dostosować unijną politykę klimatyczną, energetyczną, transportową i podatkową na potrzeby realizacji celu, jakim jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.

UE chce ograniczyć emisję tych gazów netto do 2030 r. o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomem z 1990 r.

Europejski Zielony Ład wprowadza wiele wytycznych, m.in. dla rolnictwa. Mają one umożliwić osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 r. Chodzi m.in. o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji oraz redukcji użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę.

W kwestii budownictwa Zielony Ład zakłada uzyskanie przez wszystkie budynki określonych certyfikatów energochłonności. Sukcesywnie mają być również likwidowane urządzenia do ogrzewania domów zasilane paliwami kopalnymi. W motoryzacji mają być natomiast eliminowane pojazdy spalinowe na rzecz samochodów elektrycznych.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!