Kolejna studencka premiera w Teatrze Wybrzeże

- Premiera

wypadła bardzo dobrze - opowiada Asia Matuszkiewicz, przewodnicząca Koła. -

przyszło około stu osób i - co najważniejsze - około 80 zostało na późniejszej dyskusji i brało w niej czynny udział. Bardzo pozytywnie się zdziwiliśmy, że ludzie aż tak chętnie chcą się wypowiadać - dodaje.

Widownię sprowokowały do rozmowy przede wszystkim kontrowersyjne tematy nagości i brutalizmu na scenie. Jutrzejsza premiera zapowiada się równie ciekawie. Adam Nalepa, reżyser gdańskiej adaptacji "Blaszanego bębenka" odważnie zinterpretował dzieło Guntera Grassa, dzieląc je na dwa odmienne akty - jeden w tradycji teatru tradycyjnego, drugi współczesnego. Można przypuszczać, że wzbudzi to duże zainteresowanie publiczności na pospektaklowym spotkaniu z twórcami.

- Reżyser jest świeżo po Warszawskich Spotkaniach Teatralnych, gdzie pokazywano jego sztukę - mówi Matuszkiewicz. - Zebrała ona bardzo różnorodne recenzje. Nie obyło się również bez ostrej krytyki. Ten temat także będziemy chcieli poruszyć - dodaje.

Wszystko wskazuje na to, że studentom z Uniwersytetu Gdańskiego z sukcesem udało się wskrzesić inicjatywę studenckich premier. Jeśli jutrzejsze spotkanie wypadnie równie dobrze co pierwsze, w maju planują konfrontację z jedną z dwóch najnowszych propozycji Teatru Wybrzeże - zapowiadanymi "Portretem Doriana Graya" na podstawie Oskara Wilde'a lub "Słodkim ptakiem młodości" Tennessee Williams.

--- 

Czytaj także:

Premiery studenckie w Teatrze Wybrzeże