Nie ma chyba fana piłki, który nie chciałby zobaczyć finalnych rozgrywek mistrzostw Europy. Dlatego - rzecz jasna - chętnych jest dużo więcej, niż miejsc. Jest tylko jeden sklep, w którym prowadzona jest sprzedaż wymarzonej wejściówki - serwis www.kupbilet.pl
Ale to nie takie proste. Żeby zasiąść na jednej z trybun i podziwiać piłkarski spektakl, trzeba mieć dużo szczęścia. Nie każdy chętny otrzyma bilet - do 9 marca można zgłaszać chęć jego zakupienia w serwisie kupbilet.pl. Spośród wszystkich zgłaszających się, tylko wylosowani szczęściarze otrzymają bilety. Przeznaczona dla Polaków pula to prawie 22 tysiące miejsc.
Zamawiać można bilety na mecze polskiej reprezentacji, które odbędą się na pewno - oraz na te, na które kibice liczą, po awansie naszych do danej fazy rozgrywek.
To nie wszystko - na jeden mecz można kupić maksymalnie dwa bilety. Oszustwo nie wchodzi w grę - rejestrując się, podajemy numer PESEL swój i osoby towarszyszącej. Kto go nie posiada, na mecz nie wejdzie.
Jeśli zostaniesz wylosowanym szczęśliwcem, do 20 marca pozostanie Ci uiszczenie drobnej opłaty - od 191 do 467 zł, w zależności od wybranego miejsca.
Wydaje się proste i chcesz już szukać czterolistnej koniczynki, aby zwiększyć swoje szczęście w losowaniu? Nie tak szybko, na stronę kupbilet.pl nie sposób się dostać...
Jak sprawdziliśmy, na stronie kupbilet.pl pewne jest tylko jedno - komunikat o złowróżbnej treści "Limit osób w serwisie wyczerpany. Zalecamy odwiedzenie nas o innej porze dnia lub nocy - za jakiś czas."
Na szczęście, jest sposób na ominięcie tej przeszkody. Internauci radzą, aby po pojawieniu się komunikatu ... odświeżać stronę. Jeśli amator piłki będzie wciskał klawisz F5 z dużą częstotliwością, w ciągu kilku minut powinien zobaczyć wymarzony panel zakupowy.
Sprawdziliśmy. Po około siedmiu minutach klikania w klawisz F5, naszym oczom ukazał się upragniony widok. Teraz pozostaje liczyć na łut szczęścia.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?