Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsi piesi przeszli tunelem pod ulicą Władysława IV [zdjęcia]

Maciej Czarniak
Maciej Czarniak
Tak jak zapowiadaliśmy wczoraj, dziś o godzinie 10 pierwsi mieszkańcy Gdyni mogli skorzystać z nowego tunelu pod ulicą.

- Dzisiaj oddajemy pierwszy etap tunelu dla pieszych. Jest to odcinek od ulicy Kopernika do SKM - informuje Bogdan Sokólski, dyrektor ds. wykonawstwa z firmy MTM.

Postanowiliśmy sprawdzić, co o tunelu i zlikwidowanym przejściu dla pieszych myślą gdynianie.

Wcześniej było nijako

Dotychczas, pokonywać ulicę Władysława IV można było jedynie przejściem dla pieszych. Tracili na tym wszyscy - zarówno piesi, jak i zmotoryzowani. Nie wspominając już o niebezpieczeństwach. Przebieganie na czerwonym świetle w tym miejscu było normą.

Praktycznie na każdej zmianie świateł trafiała się osoba, której tak się spieszyła, że decydowała się łamać przepisy. Także i temu zaradzi powstanie tunelu. Kierowcy nie będą musieli stać tam na światłach, a piesi spokojnie i bezpiecznie pokonają trasę pod ulicą. Docelowo tunelem dojdą aż do parku Plymouth.

Jak wygląda tunel?

- Bardzo ładny tunel, tylko najpierw trzeba się zapoznać, żeby nie błądzić - mówi o swoich pierwszych wrażeniach pani Wiesława. - Schody też nie przeszkadzają, są wygodne i dla wózków też jest podjazd, także żadnych problemów nie ma.

- Najważniejsze, że powstał po miesiącach prac. Bardzo fajna sprawa - dodał pan Maciej, który pracuje w jednej z firm znajdujących się przy wyjściu z tunelu.

Problemem przez jakiś czas może być brak podjazdu przy wyjściu w stronę Al.Piłsudskiego oraz ul.Świętojańskiej, ale niedługo i to przestanie być problemem - po oddaniu do użytku drugiego fragmentu tunelu.

- Praktycznie rzecz biorąc, zostały już tylko wykończeniowe roboty na ostatnim etapie tunelu oraz uruchomienie windy - mówi Bogdan Sokólski.

Likwidacja przejścia i sygnalizacji

Z punktu widzenia kierowców, najważniejszą informacją dla nich było wyłączenie i usunięcie sygnalizacji świetlnej oraz likwidacja przejścia dla pieszych. Rezygnacja z tej sygnalizacji pozwoli osiągnąć docelową przepustowość na tym odcinku, czyli zapowiadane 5200 pojazdów na godzinę.

Między jezdniami wstawiono płot, który nie tylko przypomni, że przejścia już nie ma, ale także uniemożliwi przejście tym, którzy z pełną premedytacją chcieliby skrócić sobie trasę przez ulicę. Dziś także usunięto tymczasowe pasy wymalowane na jezdni.

Od zasilania odłączone zostały również sygnalizatory świetlne, które oczywiście zostaną wywiezione z obecnego miejsca.

- To powinno zostać zrobione już 20 lat temu - opowiada pan Marek, którego pytamy o likwidację przejścia. - W końcu będziemy mogli przejść spokojnie, a nie ciągle rozglądać się na prawo i lewo.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto